|
|
|
Zwycięzcy Fit For Life za Oceanem Podróż zaczęła się w Warszawie, skąd liniami British Airways uczestnicy konkursu wraz z opiekunem wyjazdu – Piotrem Karczewskim – polecieli do Londynu. Każda udana podróż musi obfitować w przygody. Pierwszą było ponad godzinne spóźnienie samolotu z Warszawy, skutkiem czego w ostatnich sekundach wszyscy wbiegli w Londynie do maszyny lecącej do USA. Po 8 godz. lotu cała trójka znalazła się w końcu za Oceanem, w Chicago. Po szybkiej odprawie udali się na samolot do Columbus. Po krótkim locie, tuż po północy wszyscy zameldowali się w hotelu Hyatt Regency Columbus. Hotel był wielkim zaskoczeniem. Na wygranych czekały iście królewskie pokoje ze wspaniałym widokiem na centrum miasta. Ponadto do dyspozycji gości były: siłownia, basen oraz ogromna restauracja. Wszyscy byli zaskoczeni wyżywieniem jakie serwowane było w hotelu. Zarówno śniadania, obiady, jak i kolacje stanowił bardzo urozmaicony typowo kulturystyczny bufet. Na stołach królowało dietetyczne i tym samym bardzo zdrowe jedzenie, zrywające z postrzeganiem Ameryki jako kraju, gdzie jada się bardzo źle. W tym samym hotelu w Convention Center znajdowało się miejsce Expo oraz mała scena kulturystyczna. Z kolei scena główna i większość pokazów mieściła się w Veterans Memorial Columbus.
Następny dzień po przylocie był dniem wolnym i zwycięzcy mogli korzystać w tym czasie z uroków Ameryki, udając się na zakupy. Oczywiście dzień ten nie był pozbawiony niespodzianek. Spotkali się przy okazji i zamienili kilka słów z gwiazdami kulturystyki: Jay Cutlerem i Philem Heathem, którzy rezydowali w tym samym hotelu.
Piątek rozpoczął uroczysty lunch w firmie Gaspari. Tam też, przy suto zastawionych stołach, oprócz właścicieli firmy znalazły się prawdziwe gwiazdy Hollywood: Sarah Taylor oraz Brigitte Nielsen. Aktorki promowały swoje najnowsze filmy. Oczywiście Ania i Przemek mogli zrobić sobie z nimi zdjęcie. Zwycięzcy zamienili także kilka słów z właścicielami rodzinnej firmy Gaspari – Lisą i Richem. Po lunchu wszyscy razem udali się na Expo. Nie ma co ukrywać, to największe targi kulturystyczne i fitness na świecie. Porażający tłum zwiedzających i setki wystawców tylko to potwierdziły. W międzyczasie na małej scenie odbywały się interesujące pokazy kulturystyczne i fitness. Po powrocie do hotelu Ania i Przemek udali się na miejscową siłownię na profesjonalny trening bicepsów i tricepsów pod okiem Franka McGratha.
W sobotę, po obfitym śniadaniu Ania Dobrosz w towarzystwie Magdy Wilk udała się na oficjalny lunch do firmy MHP. Następnie odbyła się prezentacja i degustacja najnowszych produktów. Ania miała możliwość rozmowy z takimi sławami kulturystyki, jak: Kai Greene, Tricky Jackson, Rodney Roller oraz z piękną Angelą Mraz. Z kolei Przemek wraz z Poldkiem Wilkiem w tym samym czasie udał się na lunch w Universal Nutrirtion i Animal. Tam też odbyła się prezentacja i degustacja nowych produktów . Popołudniem jeszcze raz wszyscy udali się na Expo, a o godzinie 19.00 stawili się przy dużej scenie, by obejrzeć finał występu profesjonalistów kulturystyki. Mimo, że impreza była była dodatkowo płatna, to całkowicie zasługiwała na wydanie na nią ponad stu dolarów. Niesamowita gra świateł, zimne ognie oraz wibrujące kolorowe diody i efekty świetlne sprawiły, że wzorcowo przygotowani zawodnicy prezentowali się w rewelacyjnej oprawie.
Następnego dnia należało pożegnać Expo, Arnold Sports Festival, Columbus i całe USA. Rano jeszcze tylko ostatnie zakupy i przejście się przez Expo. Wieczorem nieubłagany powrót do Europy.
Pokaż wszystko... | |
|
|
|